Zawężasz znaczenie słowa szalom, podkładając arbitralnie jedno z
możliwych znaczeń tego słowa (dodajmy, całkowicie niezgodne z kontekstem NT).
Żeby pokazać ten absurd, weźmy Łk 10,5-6 wprowadzając "dobrobyt" w miejsce szalom.
" Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: DOBROBYT temu domowi!
Jeśli tam mieszka człowiek godny DOBROBYTU, wasz DOBROBYT spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was."
Szalom w NT to pełne błogosławieństwo - a to w NT nie wiąze się z powodzeniem materialnym (co łatwo udowodnić - naprawdę muszę ?)
Chrześcijanie w Piśmie (nawet apostołowie) częstokroć cierpieli niedostatek materialny (i choroby ciała). Gdyby im ktoś powiedział "nawróć się, będziesz bogaty" uśmiali by się setnie.
[ Dodano: Pią 25 Lip, 2008 22:10 ]
Bóg jest naprawdę dobry i błogosławi swoje dzieci – myślę że jest to powszechne doświadczenie chrześcijan. Natomiast “teologia sukcesu materialnego” jest nauką antychrześcijańską – kieruje uwagę chrześcijan na korzyści jakie mogą (rzekomo) czerpać z wiary. CO więcej, wbrew temu co czytamy w Biblii mami bezpośrednim związkiem pomiędzy pobożnością a statusem materialnym czy zdrowiem (klasyczne – “chorujesz bo się nie nawróciłeś”).
Jest to tak jaskrawe nadużycie i tak jawnie marketingowy zabieg (idący w kierunku doczesnych pragnień) że dziwię się jak ktoś znający Biblię może temu ulegać.
Ludzi , którzy uważają że pobożność może być źródłem zysku św. Paweł nazywa ludźmi “o wypaczonym umyśle” “którym brak prawdy” (patrz 1 Tm 6,5)
Jak pisze Przemysław Gola:
Cytat:Jak każda herezja, teologia sukcesu narodziła się z tzw. redukcjonizmu, czyli wybiórczego potraktowania prawdy objawionej w Piśmie Świętym. Nietrudno znaleźć w Biblii fragmenty potwierdzające, że Bóg pragnie nas obdarzyć błogosławieństwem albo, że bieda lub choroba jest karą za grzech. Wszakże przy takim formułowaniu pewnych, naturalnie prawdziwych zasad, zawsze trzeba uzaupełniać, że nie są to zasady obowiązujące zawsze i wszędzie, i że w Biblii można znaleźć fragmentów bez liku, kiedy wyżej wymienione zasady nie mają zastosowania.
Teologia sukcesu po raz pierwszy pokazała się w postaci grup gnostyckich.