skromność, a spodnie niewiast i plaża

[jan]

No właśnie to ja występuję w imię posłuszeństwa Kościołowi i jego nauce.
Przeczytaj to co Ci napisałem, bo odnosisz się chyba do swojej imaginacji błędnie oddającej to piszę.
Mieszasz pojęcia posłuszeństwa z przykładem z swobodnym dyskursem...
Przestań oskarżać.

[ Dodano: Wto 08 Lut, 2011 14:36 ]
oto komu chcę być posłuszny:
W roku 1921, Papież Benedykt XV pisał:

“Pod tym względem nie możemy dość silnie wyrazić Naszego ubolewania nad zaślepieniem tak wielu niewiast różnego wieku i stanu, które odurzone chęcią podobania się, nie zdają sobie zupełnie sprawy, że ich bezwstydne ubiory nie tylko budzą wstręt u każdego szlachetniejszego człowieka, ale ponadto obrażają Boga. Nie dość bowiem, że w takich strojach, przed którymi wiele z nich dawniej ze wstrętem by się odwracało, jako zbyt przeciwnych skromności chrześcijańskiej, pokazują się publicznie, lecz nie boja się tak ubrane wstępować w progi świątyń i brać udziału w nabożeństwach, a nawet przystępować do Uczty Eucharystycznej i w ten sposób rozsiewać ohydne podniety zmysłowe tam, gdzie przyjmuje się Boskiego Twórcę czystości.”
podkreślone i pogrubione fragmenty wskazują jasno, że pewne stroje same w sobie, niezależnie od sytuacji i intencji osób je noszących są niewłaściwe, obrażają Boga...

Dekret Kongregacji Soboru wydany na polecenie Piusa XI:
"trzymać swoje córki z daleka od publicznych zawodów gimnastycznych i konkursów; a jeśli zmuszone są one do uczestnictwa w takich pokazach, niech dopilnują, aby były w pełni i skromnie ubrane. Niech (rodzice) nigdy nie pozwalają swym córkom na noszenie nieprzyzwoitych strojów", "jeśli zgorszenie jest poważne, można im nawet zabronić wstępu do kościoła."

http://fronda.pl/chcacy/blog/czystosc

Nie zawężajmy tematu do spodni, bo zostaje w ten sposób sens wypaczony...

[Shou]

Annnika napisał(a):Argument medyczny oderwany od rzeczywistości. Dzieci nie ubiera się obciśle do ostopnia zaburzenia rozwoju miednicy. Nie da się

Ania niekoniecznie - tu raczej nie chodziło o dzieci tylko o bardzo młode kobiety przed powiedzmy 19 rokiem życia. W każdym razie skoro mówił o wnioskach z jakiś tam badań to coś na rzeczy zawsze może być. Ale to co przytoczyłem jest chyba poza dyskusją - mamy za mało danych.

[jan]

to były tylko małe przykładziki

[Scott]

Janie, i teraz weż sobie zinterpretuj to co wkleiłeś. Chodzi o bezwstyd. I temu jesteśmy przeciwni. Nie doczytałeś. Wyciągasz wnioski z sufitu, to co chcesz udowodnić nie ma podstaw w wklejonym tekście. Przecież to pisaliśmy... Nie ma nic co by potiwerdzało Twoje tezy..Nul, zero..Za to jest to o czym my mówimy.

Kościoł ma budowę charyzmatyczną, daną przez Boga- jeśli to uszanujesz ten porządek ustanowiony przez Boga to podporządkujesz słowom księdza, chyba że wypowiesz słowa diabła"nie bede służył". Jak bedzie ta odpowiedź to je wkleje tutaj.

[ Dodano: Wto 08 Lut, 2011 15:40 ]

Shou napisał(a):Scott napisał/a:
To nie z kobietami które się normalnie ubierają jest coś nie tak..


Nie chcę robić zamieszania ale takie sugestie, mogące być łatwym punktem zapalnym, raczej z ust moderatora wychodzić nie powinny.

No taka prawda. Kobieta która się ubiera normalnie jest normalna. :] I zmień obrazek z w profilu z imieniem złego ducha.

[jan]

to samo dokładnie mogę powiedzieć o Twoich tezach.
Powiedzieć: "twoje tezy nie mają tu podstaw każdy umie"
Tylko, że żaden ksiądz mi nie zakazał takich poglądów.

"bezwstydne ubiory"
"obrażają Boga"
"w takich strojach"
"jako zbyt przeciwnych skromności chrześcijańskiej, pokazują się publicznie"
Chodzi o bezwstyd, owszem. Ale ubiór przez swój charakter i swe cechy wyraża bezwstyd.
Ale: podkreślone i pogrubione fragmenty wskazują jasno, że pewne stroje same w sobie, niezależnie od sytuacji i intencji osób je noszących są niewłaściwe, obrażają Boga...
"Nie doczytałeś."
"Wyciągasz wnioski z sufitu, to co chcesz udowodnić nie ma podstaw w wklejonym tekście."?
." Nie ma nic co by potiwerdzało Twoje tezy..Nul, zero.."?
"Za to jest to o czym my mówimy." A co wy mówicie, bracie?

[ Dodano: Wto 08 Lut, 2011 17:55 ]
żaden ksiądz mi nie zakazał takich poglądów, a nawe o. Pio takie wskazał, o. Leszek też i nawet Papież wskazał podstawę i istotę tych poglądów.

[Wojtek37]

Drogi Janie, odnoszę wrażenie, że na siłę chcesz zmienić to, co jest nie do zmieniania....

Takim to sposobem chcesz nawracać niemoralne postawy,.... jak myślisz kto tego posłucha....?

To w dzisiejszym społeczeństwie nie działa.... tak nie czynił Jezus..... On pochyla się nad każdym, nawet nad tymi gołymi babkami, i chce je usynowić, ale jak one mają zbliżyć się do Kościoła, skoro na dzień dobry .... każe im się zaraz ustawiać w/g jedynie słusznych norm...?

[jan]

Wojtek37 napisał(a):Drogi Janie, odnoszę wrażenie, że na siłę chcesz zmienić to, co jest nie do zmieniania....
nic na siłe..

.
po prostu widzę, że cały czas są źle rozumiane moje tłumaczenia i staram się lepiej wyjaśnić.
Przeczytaj Wojtku zapodane linki i moje tam stanowisko, a zrozumiesz że tu:

Wojtek37 napisał(a):"" Takim to sposobem chcesz nawracać niemoralne postawy,.... jak myślisz kto tego posłucha....?

Wojtek37 napisał(a):To w dzisiejszym społeczeństwie nie działa.... tak nie czynił Jezus..... On pochyla się nad każdym, nawet nad tymi gołymi babkami, i chce je usynowić, ale jak one mają zbliżyć się do Kościoła, skoro na dzień dobry .... każe im się zaraz ustawiać w/g jedynie słusznych norm...?"

mylisz się co do mnie.

[Wojtek37]

jan napisał(a):Drogi Janie, odnoszę wrażenie, że na siłę chcesz zmienić to, co jest nie do zmieniania....
nic na siłe...
po prostu widzę, że cały czas są źle rozumiane moje tłumaczenia i staram się lepiej wyjaśnić.
Przeczytaj Wojtku zapodane linki i moje tam stanowisko, a zrozumiesz że tu:
"" Takim to sposobem chcesz nawracać niemoralne postawy,.... jak myślisz kto tego posłucha....?

To w dzisiejszym społeczeństwie nie działa.... tak nie czynił Jezus..... On pochyla się nad każdym, nawet nad tymi gołymi babkami, i chce je usynowić, ale jak one mają zbliżyć się do Kościoła, skoro na dzień dobry .... każe im się zaraz ustawiać w/g jedynie słusznych norm...?"
mylisz się co do mnie.

Janie, kiedy wpisujesz cytat to chociaż zaznacz go znakiem "Quote" jest on u góry w stopce okna ... poprawiłem Twój wpis - tak najprościej, ale można wklejać Ouote dla konkretnego adwersarza ....

Staram się czytać Ciebie uważnie, wiem że troszczysz się o Nasz Święty Kościół, ale wiele z tego co piszesz nie pojmuję, widać za mało jestem błyskotliwy.... ale tak już mam czasem umysł szwankuje....
Nie osądzam Cię, a i nie mam wyrobionego osądu co do Ciebie bracie.... ale najzupełniej łapię tego co mówisz.....

[jan]

"Niestety i mnie dotknęło owo zobojętnienie na sacrum, brak, świętego szoku.
Ale czy mam inne wyjście?
Tak. Jest nim delikatne, ale stanowcze przekonywanie, że nasze ubiory powinny się radykalnie zmienić. Przekonywanie, które nie oskarża biednych i nieświadomych niewiast (na które kultura i moda nałożyła nieskromne ubrania i przekonanie że są one właściwe), chcących bardzo często żyć w czystości. To dla nich pragnę się starać. To ich wysiłki zasługują na moje poświęcenie. Na poświęcenie każdego z nas. Każdego, kto pamięta, że wiara bez uczynków jest martwa."
Jest to fragment z tego miejsca: http://fronda.pl/chcacy/blog/skromnosci
i dałem te linki u początku dyskusji, że by stały się jej podstawą.

[Scott]

Wojtek, najwiekszym problemem jest zrównanie przyzwoitych kobiet bo chodzą w spodniach, bo się opalają z kobietami które są bezwstydne. Zrównanie z nimi naszych znajomych, matek, dziewczyn czy jak ktoś ma to i żon. To jest obraźliwe.

[jan]

Wojtku!
Dziękiza poprawę

[ Dodano: Wto 08 Lut, 2011 21:15 ]

Cytat:Wojtek, najwiekszym problemem jest zrównanie przyzwoitych kobiet bo chodzą w spodniach, bo się opalają z kobietami które są bezwstydne

.
to jest problem. ale nie mój

[Scott]

Przeciwnie, to Ty obrażasz-nie ja.
Waż słowa bo na tym forum nie można bez podstawy tak się wypowiadać.

[jan]

Cytat:Staram się czytać Ciebie uważnie, wiem że troszczysz się o Nasz Święty Kościół, ale wiele z tego co piszesz nie pojmuję, widać za mało jestem błyskotliwy.... ale tak już mam czasem umysł szwankuje....
Nie osądzam Cię, a i nie mam wyrobionego osądu co do Ciebie bracie.... ale najzupełniej łapię tego co mówisz.....

I rozumiem.
Przecież nigdzie nie gromię: "Jak chodzisz na plażę w bikini to masz grzech".
Ja też kiedyś tego nie rozumiałem, ale Łaskawy splot życia pozwolił mi zrozumieć. I trudno mówić, że to kwestia inteligencji, bo dawniej nie miałem lepszej.
Dlatego nie chodze i nie straszę tylko piszę w sieci, bo tu nikt nie jest przygwożdżony tym, co piszę, bo nikt nie musi wchodzić i czytać. A jak bym komuś mówił w oczy, że te rzeczy są złe, to mógłbym go jakoś obciążyć. Tak mi się wydaje. I dlatego nie mówię tego większości swoich przyjaciół. Najpierw staram się przedstawiać te motywy owych poglądów, które są prtzez nich podzielane i bardziej zrozumiałe.
Bo muszę powoli uczyć języka owych prawd, bo ludzie którzy go nie umieją mogą to opacznie rozumieć, jak to ma miejsce chociażby na tym forum. A niestety dziś jest atmosfera wieży babel, bo większość sporów wynika z przypisywania pojęciom nietożsamych znaczeń...

[ Dodano: Wto 08 Lut, 2011 21:30 ]
"

Cytat:Jakbyś powiedział o mojej dziewczynie, matce że jest bezwstydna bo chodzi w spodniach czy się opala dostałbyś w zęby, i nie tylko ode mnie.

"
Cieszę się, że stajesz w obronie godności niewiast, ale uwierz mi, że ja też.

Cytat:Jakbyś powiedział o mojej dziewczynie, matce że jest bezwstydna bo chodzi w spodniach czy się opala dostałbyś w zęby

No właśnie rozchodzi się o to że nigdzie nikomu tak nie powiedziałem i nie powiem.
Bezwstydny może być strój kąpielowy, czy spodnie bez sukienki, ale to nie jest równoznaczne z tym, że bezwstydna jest niewiasta, która ów strój nosi.
Myślę, że tu jest źródło nieporozumienia naszego.
A więc co, zaczynamy w pokoju rozmowę życzliwą od nowa?

[Wojtek37]

Janie poprawiłem Twój post, podglądnij sobie na gorąco przez opcje "edytuj" kiedy cytat przypisuje się do osoby....np:.
[quot e="Wojtek37"]tu cytat ...[/quot e] wyraz quote piszemy oczywiście razem, ja specjalnie "e" oddzieliłem byś mógł sobie to unaocznić ..... :shock:

Ale co do meritum sprawy, tak się składa iż mam aż trzy córki, one też chodzą w spodniach, ale te najstarsze już częściej oglądają się za sukienkami, czy spódniczkami, bo zaczynają przeżyważ swoją kobiecość.

Spodnie to tylko forma..... nie zgadzam się tutaj z opinią pana z Frondy...

PS.
Nie uważam by chodzenie w spodniach świadczyło o bezwstydzie niewiast.

[jan]

,

Wojtek37 napisał(a):"Nie uważam by chodzenie w spodniach świadczyło o bezwstydzie niewiast"

A czy zrozumiałeś, że ja też?

[ Dodano: Wto 08 Lut, 2011 21:59 ]
Spodnie to tylko forma.....
ale forma ma funkcje
albo nie ma...