Ks.Marek
Moderator
    
Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
|
Poszukiwacze Prawdy: wrzucam wam tu cos na pożarcie. Może się wątek rozkręci wreszcie we właściwą stronę?
Cytat:Latin Vulgate
4:13 donec occurramus omnes in unitatem fidei et agnitionis Filii Dei in virum perfectum in mensuram aetatis plenitudinis Christi
King James Version
4:13 Till we all come in the unity of the faith, and of the knowledge of the Son of God, unto a perfect man, unto the measure of the stature of the fulness of Christ:
American Standard Version
4:13 till we all attain unto the unity of the faith, and of the knowledge of the Son of God, unto a fullgrown man, unto the measure of the stature of the fulness of Christ:
Bible in Basic English
4:13 Till we all come to the harmony of the faith, and of the knowledge of the Son of God, to full growth, to the full measure of Christ:
Darby's English Translation
4:13 until we all arrive at the unity of the faith and of the knowledge of the Son of God, at the full-grown man, at the measure of the stature of the fulness of the Christ;
Douay Rheims
4:13 Until we all meet into the unity of faith, and of the knowledge of the Son of God, unto a perfect man, unto the measure of the age of the fulness of Christ;
Noah Webster Bible
4:13 Till we all come in the unity of the faith, and of the knowledge of the Son of God, to a perfect man, to the measure of the stature of the fullness of Christ:
Weymouth New Testament
4:13 till we all of us arrive at oneness in faith and in the knowledge of the Son of God, and at mature manhood and the stature of full-grown men in Christ.
World English Bible
4:13 until we all attain to the unity of the faith, and of the knowledge of the Son of God, to a full grown man, to the measure of the stature of the fullness of Christ;
Young's Literal Translation
4:13 till we may all come to the unity of the faith and of the recognition of the Son of God, to a perfect man, to a measure of stature of the fulness of the Christ,
[i][size=small]"[color=#FF0000]Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę[/color]"[/size][/i]
|
|
30-10-2006 22:36 |
|
Ks.Marek
Moderator
    
Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
|
Efezjan 4,13 napisał(a):aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.
metron elikias tou pleromatos tou Christou - co można by tłumaczyć jak powyżej, ale w kontekście Chrystusa jako Eschatonu, wypełnienia czasów, pełni eschatologicznej, wreszcie nawet Paruzji. Nie zaś jako człowieka doskonałego (nie odbierając tej godności Panu Jezusowi). Nie tyle chodziłoby zatem u UChrystusowienie człowieka, ile raczej o jego dojście do eschatologicznej pełni, gotowym na spotkanie z Chrystusem Sędzią przy pełni czasów.
[i][size=small]"[color=#FF0000]Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę[/color]"[/size][/i]
|
|
31-10-2006 01:20 |
|
M. Ink. *
Stały bywalec
    
Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
|
Ks.Marek napisał(a):Efezjan 4,13 napisał(a):aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.
metron elikias tou pleromatos tou Christou - co można by tłumaczyć jak powyżej, ale w kontekście Chrystusa jako Eschatonu, wypełnienia czasów, pełni eschatologicznej, wreszcie nawet Paruzji. Nie zaś jako człowieka doskonałego (nie odbierając tej godności Panu Jezusowi). Nie tyle chodziłoby zatem u UChrystusowienie człowieka, ile raczej o jego dojście do eschatologicznej pełni, gotowym na spotkanie z Chrystusem Sędzią przy pełni czasów.
ładne dywagacje, ale dla mnie to proste: doskonałość (pełna chrystoformizacja) osiągniemy w Niebie, obecnie ku niej pielgrzymujemy
"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
|
|
31-10-2006 01:27 |
|
Ks.Marek
Moderator
    
Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
|
Cytat:1 Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie. 2 Tak przeto teraz wzdychamy, pragnąc przyodziać się w nasz niebieski przybytek1, 3 o ile tylko odziani, a nie nadzy będziemy2. 4 Dlatego właśnie udręczeni wzdychamy, pozostając w tym przybytku, bo nie chcielibyśmy go utracić, lecz przywdziać na niego nowe odzienie, aby to, co śmiertelne, wchłonięte zostało przez życie. 5 A Bóg, który nas do tego przeznaczył, dał nam Ducha jako zadatek3. 6 Tak więc, mając tę ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. 7 Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy4. 8 Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana. 9 Dlatego też staramy się Jemu podobać czy to gdy z Nim, czy gdy z daleka od Niego jesteśmy5. 10 Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre.
Na tle większej części jakoś to lepiej mi wygląda.
[i][size=small]"[color=#FF0000]Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę[/color]"[/size][/i]
|
|
31-10-2006 01:50 |
|
Ks.Marek
Moderator
    
Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
|
2Kor,5,4 napisał(a):4 Dlatego właśnie udręczeni wzdychamy, pozostając w tym przybytku, bo nie chcielibyśmy go utracić, lecz przywdziać na niego nowe odzienie, aby to, co śmiertelne, wchłonięte zostało przez życie.
M. Ink. * napisał(a):wygląda czy nie - wchłonięcie to wchłonięcie... zwłaszcza przez życie 
to trochę jak z wsyśnięciem Hostii
Nie widze korelacji jakoś :-k
Zaś jeśli idzie o Pawłowe >>wchłonięcie<< to raczej chodzi tu o coś, co by dziś można nazwać świętym spokojem. On tu odnosi się do swych osobistych udręk, które gdzieś wreszcie nazwie >>ościeniem śmierci<<
[i][size=small]"[color=#FF0000]Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę[/color]"[/size][/i]
|
|
31-10-2006 23:58 |
|